Wyniki badań naukowych wskazują że gry edukacyjne nie cieszą się zbytnim zainteresowaniem. Mimo to gracze odnoszą z gier więcej korzyści dydaktycznych , wychowawczych , a nawet terapeutycznych niż może się wydawać im samym.
Potencjał gier czyli ... potencjał czego?
W tym na pozór banalnym ,
retorycznym wręcz pytaniu, kryje się bardzo ważna, a zarazem nadzwyczaj
słabo przez „specjalistów” rozumiana kwestia: czym jest gra??
Szanowni profesorowie doktorzy habilitowani!!! NIE jest grą dowolny program komputerowy, ani zestaw przedmiotów!! NIE jest grą jakikolwiek „algorytm postępowania” mający udawać rzeczywistość albo tworzyć własną, tylko dlatego że użytkownik ma jasno określony cel, zasady, narzędzia, możliwości działania itd. Aby daną rzecz lub zjawisko nazywać grą potrzebny jest element o którym wielu utytułowanych znawców zapomina (choć zdanie wcześniej z nabożną czcią deklarowali uwielbienie dla dokonań Korczaka , który ten element wskazywał jako nadzwyczaj istotny). ZABAWA!! ROZRYWKA!! PRZYJEMNOŚĆ!! (Tak przy okazji: zabawa wcale nie musi mieć ustalonych , a tym bardziej sztywnych reguł, ani nawet celu – sama w sobie zabawa jest celem!! Wiem : to niezgodne z metodologią... teoriami... ale zgodne z rzeczywistością!! A ten blog jest o rzeczywistości a nie o komforcie czyiś teoryjek.
Szanowni profesorowie doktorzy habilitowani!!! NIE jest grą dowolny program komputerowy, ani zestaw przedmiotów!! NIE jest grą jakikolwiek „algorytm postępowania” mający udawać rzeczywistość albo tworzyć własną, tylko dlatego że użytkownik ma jasno określony cel, zasady, narzędzia, możliwości działania itd. Aby daną rzecz lub zjawisko nazywać grą potrzebny jest element o którym wielu utytułowanych znawców zapomina (choć zdanie wcześniej z nabożną czcią deklarowali uwielbienie dla dokonań Korczaka , który ten element wskazywał jako nadzwyczaj istotny). ZABAWA!! ROZRYWKA!! PRZYJEMNOŚĆ!! (Tak przy okazji: zabawa wcale nie musi mieć ustalonych , a tym bardziej sztywnych reguł, ani nawet celu – sama w sobie zabawa jest celem!! Wiem : to niezgodne z metodologią... teoriami... ale zgodne z rzeczywistością!! A ten blog jest o rzeczywistości a nie o komforcie czyiś teoryjek.
Podstawowe rodzaje gier.
Kolejne kwestie do wyjaśnienia to określenia grup gier /
typów które nie tylko ja w tym blogu ale i gracze używają do odróżnienia
znacząco różniących się gier komputerowych.
Gry pudełkowe.
Gry pudełkowe to nazwa którą w tym blogu określam „duże
gry”. Zwykle są to rozbudowane aplikacje (pliki wykonywalne exe) wraz z licznymi
bibliotekami dynamicznymi (dll) plikami garficznymi, dźwiękowymi i wieloma
innymi. Całość jest zwykle instalowana da dysku twardym konkretnego komputera i
na tym komputerze uruchamiana . Od swych początków, przez wiele lat, gry tego
typu były dostępne w sklepach na
typowych dla danej epoki nośnikach:
dyskietki, krążki CD, krążki DVD. Dziś coraz popularniejsza jest
dystrybucja tych gier za pomocą internetu. W sklepie kupowane jest tylko prawo
do wykorzystywania gry wraz z odpowiednim kodem (aktywującym grę). Nawet jeśli
w zakupionym zestawie znajduje się krążek to często program instalacyjny
pobiera pliki do instalacji ze strony producenta gry.
Gry przeglądarkowe.
Gry przeglądarkowe inaczej gry flash albo gry internetowe
lub gry online. Te gry zostały utworzone w technologii Adobe Flash i w 99,99 % przypadków gracz gra
w nie łącząc się z internetem. Granie bez dostępu do internetu w niektórych
przypadkach jest możliwe wymaga jednak pobrania gry na własny komputer, a to
rzadko jest możliwe. Jeśli jest możliwe to gra może wymagać zainstalowania tzw
„serwera apache”. Tyle tytułem prezentacji ciekawostki. Dalej opisywać będę już
tylko typowe ich wykorzystanie – czyli poprzez internet. Bez względu na
wspomnianą nietypową możliwość grania, gry internetowe są otwierane (tak jak
wszystkie witryny internetowe) poprzez przeglądarkę internetową. Stąd ich
kolejna nazwa: gry przeglądarkowe.
Uczniowskie i nauczycielskie mity o grach.
Gra to działania
które jako ważny składnik ma rozrywkę, frajdę, zabawę!! Co z tego wynika?? Ano to że wiele tzw „gier edukacyjnych” nie
jest grami!!! To jakieś symulacje, kwizy, zgadywanki i inne, ale to nie gry!!
Bo ucząc ... NIE bawią!! Skutek jest taki że łatka „gra edukacyjna” często skazuje
dany program na bezużyteczność, gdyż gracze nie chcą w nią grać. Określenie „gra
edukacyjna” postrzegane jest jak sprzeczność sama w sobie: jeśli edukacyjna to
nie gra! Taki mit funkcjonuje w głowach graczy (uczniów). Ale i głowy
dydaktyków, wychowawców, terapeutów nie są wolne od mitów i z góry ustalonych
osądów. Mit pierwszy już wskazałem: „zwykłe” gry ogłupiają. Jest i drugi mit,
równie groźny: uczyć, wychowywać, działać terapeutycznie mogą tylko specjalne
gry. W połączeniu z mitem że gra edukacyjna, wychowawcza, terapeutyczna musi
być nadzwyczaj przepojona „wartościami” , zaś zabawa ma marginalne znaczenie …
Tak właśnie powstają gry edukacyjne nie będące grami.
Jak przerwać to
błędne koło?? Poprawa jakości gier edukacyjnych na pewno jest słuszna, ale
ważniejsze jest wykorzystanie zwykłych gier. Dlaczego zwykłe gry są lepsze od
edukacyjnych?? Zwykłe gry nie tylko są lepszej jakości, ale są lepiej
postrzegane przez rówieśników graczy!! Możliwość pochwalenia się sukcesami w
grze, rozmowy o grze, zdobycia uznania kolegów poprzez dokonania w grze ma nader
istotne znaczenie. Podczas gdy osiągnięcia w zwykłej grze często bywają
podwaliną sukcesu towarzyskiego, to sam fakt grania w grę edukacyjną może stać
się przyczyną pogorszenia pozycji w grupie. Granie w gry edukacyjne to obciach
lub co najwyżej obowiązek (nawet jeśli przyjemny to raczej przedstawiany
rówieśnikom jako przykry). W wyjątkowo dobrym przypadku granie w gry edukacyjne
jest bez znaczenia dla pozycji w grupie rówieśniczej. Granie w grę edukacyjną
może być postrzegane jak … terapia kalek. Tym samym grający w grę edukacyjną
zyskuje … odium kaleki. Na jakiej podstawie tak twierdzę? Lata doświadczeń
własnych i obserwacji forów.
Z drugiej strony w
czołówkach gier wszech czasów utrzymują się gry o znacznej wartości
dydaktycznej, wychowawczej i terapeutycznej. Gra wszech czasów intensywnie
rozwija umiejętności postrzegania przestrzeni (dwa wymiary), nie zawiera ani
jednego elementu agresji i jest uznawana za nadzwyczaj pozytywnie stymulującą
mózg. Wiele bardzo dobrych gier wykorzystuje wiedzę, fakty, realne umiejętności
jako towar!! Odpowiednio zapakowany i rozreklamowany cieszy się na tyle wielką
popularnością że twórcom przynosi niebagatelne dochody. W skali Polski – wiele
milionów zł co roku! Zatem bezsprzecznie wiedza
może być i jest atrakcyjna dla współczesnych nastolatków, młodzieży
dorosłej i kilkulatków. Wystarczy korczakowską maksymę potraktować poważnie
wybierając narzędzia nauki. Tak tak!WYBIERAJĄC , a nie tworząc, bo tworzenie gier to proces długotrwały i raczej niewykonalny dla większości dydaktyków, pedagogów, terapeutów (chyba ze są informatykami, albo mają wprawę w wykorzystaniu platform służących do prostego tworzenia gier), a i wywarzanie otwartych drzwi do najsensowaniejszych pomysłów nie należy. Drzwi zaś są szeroko otwarte - potencjał zwykłych gier ogromny, co mam nadzieję jasno przedstawię w kolejnych postach z tego cyklu.
Jeszcze jedno wypada wyjaśnić: cóż to za gra: gra wszech czasów ? Oczywiście Tetris!!
Skoro najważniejsze kwestie jasne to zapraszam do zapoznania się z potencjałem gier jaki mnie udało się dostrzec.
=====================
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz